piątek, 12 kwietnia 2013

UFO? FUO? Jak to było?

Ten projekt trzeba zrobić do końca miesiąca”, „Raport ma być na jutro”, „Popraw to do końca dnia”, „Nie przychodź do pracy w takim stroju”, itd. Ile słyszymy takich rozkazów? Ile z nich wykonujemy bez zrozumienia celu? Z iloma się nie zgadzamy, ale nie mamy wyjścia? A wystarczy metoda FUO.

Spieszymy się już od samego rana. Z tego pośpiechu ograniczamy komunikaty do minimum. Powiedzenie „rozumiemy się bez słów” zaczyna nabierać całkiem nowego sensu. Nie chodzi już o poziom zrozumienia, tylko o umiejętność skrócenia wypowiedzi praktycznie do zera. Jednak upraszczanie jest zawsze kosztem czegoś, w tym wypadku informacji o celu, przyczynie, uczuciach itp. Niestety upraszczając komunikat nieświadomie spłycamy relacje. A przecież one tworzą się dzięki słowom. Im jest ich mniej tym słabsze jest ogniwo, które nas łączy z innymi. 
Gdy wypowiedź skracamy tylko do polecenia, tracimy możliwość uruchomienia po drugiej stronie poczucia wspólnoty z celem, zrozumienia sensu działania oraz współczucia dla naszych potrzeb. A przecież one są motywatorem do działania i najlepszym wspomaganiem, gdy wystąpią problemy.
Warto poświęcić trochę czasu i zastanowić się nad przyczynami i skutkami kolejnego działania, pomyśleć o swoich uczuciach z tym związanych oraz możliwych drogach realizacji pomysłu.
Zamiast „Projekt trzeba zrobić do końca miesiąca” lepiej powiedzieć „Termin projektu był wyznaczony na połowę roku. W umowie jest klauzula, że w przypadku przyspieszenia możemy liczyć na bonus. Obecny wynik działu pokazuje, że możemy nie wyrobić premii. Ten bonus uzupełniłby braki. Wiem, że to duży wysiłek, ale czuję, że jesteśmy w stanie to zrobić. Wierzę w nasz zespół. Chciałabym byśmy jeszcze dzisiaj rozważyli tę możliwość i na nowo zaplanowali prace”. Zgodnie z metodą FUO (Fakty, Uczucia, Oczekiwania) dłuższa wypowiedź pozwala słuchającemu utożsamić się z zespołem jako drużyną, z celem nie tylko projektu, ale całego działu. Jak już każdy ma własną motywację, szansa na skończenie projektu do końca miesiąca wzrasta wielokrotnie.
Podobnie kolejny komunikat. Zamiast „Raport ma być na jutro” możemy przedstawić pełną sytuację. „Dostaliśmy do zrobienia nowe zadanie. Ma ono duży wpływ na brak zwolnień do końca roku. Boję się, że sama nie dam rady zrobić na jutro całego raportu. Dlatego proszę, byś wziął na siebie część godzinową. Ja przygotuję finansową. W ten sposób mamy szansę wygrać tę bitwę.”
Przykład z innego obszaru: „Nie przychodź do pracy w takim stroju” można zastąpić słowami: „Chodzenie po firmie w klapkach uważam za nieprofesjonalne. Obawiam się, że niektórzy klienci mogą pomyśleć tak samo. Proszę, byś od jutra do pracy ubierał bardziej eleganckie obuwie.”

Metoda FUO wydaje się prosta. Wymaga jednak dwóch rzeczy: czasu i… nazwania co nam pasuje, a co nie oraz zakomunikowania tego bez agresji. Czasem jest to bardzo trudne, ale przecież trening czyni mistrza :)

 Rysunek Made by PATI.
  

1 komentarz:

  1. Przykład z klapkami jest genialny - szkoda że na to nie wpadłem :) Pozdro Szefowa !

    OdpowiedzUsuń